Czwarta przemiana symbolizuje zjawiska przyrody i składniki najsilniejsze, mające największy wpływ na otoczenie, a w kuchni na smak potraw. To ten spośród żywiołów, którego nie da się powstrzymać ani ukryć. Jego obecność zawsze będzie najbardziej wyraźna.
Według zasad teorii o pięciu przemianach świat oraz wszelkie zjawiska podlegają nieustannej, systematycznej transformacji. Nie dzieje się to jednak w sposób chaotyczny – wszystko ma swój porządek i określoną kolejność następowania. Światem rządzi pięć pierwiastków: Drzewo, Ogień, Ziemia, Metal i Woda, odpowiadające zarówno porom roku, jak i cyklom życia istot ludzkich czy ich organom wewnętrznym. Kuchnia pięciu przemian znajduje te elementy także w produktach spożywczych składających się na poszczególne potrawy. Jest to właśnie ta cecha, która odróżnia ten sposób odżywiania się od większości innych, którymi kuszą nas dietetycy i twórcy kolejnych jadłospisów mających zagwarantować nam długowieczność i zdrowie.
Czwarty spośród pierwiastków składających się na cykl pięciu przemian, Metal w przyrodzie znajduje swoje odzwierciedlenie w jesieni. Jeśli chodzi o życie człowieka, znajduje się on pod wpływem tego właśnie żywiołu, kiedy osiąga dojrzałość, wymuszającą na nim chłodny osąd sytuacji, stabilizację i równowagę. W organizmach zwierząt i ludzi pierwiastek ten determinuje pracę jelita grubego oraz płuca. Metal znajdziemy w tych produktach spożywczych, które charakteryzują się ostrym smakiem, a więc między innymi w czosnku, suszonym korzeniu imbiru, chili czy porze. Do czwartej przemiany zaklasyfikowane są jednak także składniki takie jak orzechy ziemne czy ryż, często więc do osądzania, jak komponować potrawy przydatne okazać się mogą tabele przypisujące poszczególne produkty do konkretnych przemian.
Potrawy przyrządzone w przemianie Metalu (a więc takie, których tworzenie zakończyliśmy na składniku o ostrym smaku) kierują energię ku górze i na zewnątrz, przeciwdziałając zastojowi i uwalniając szkodliwe substancje z organizmu..
Przydałyby się jakieś przykłady potraw w tych opisach przemian, bo tutaj akurat nie potrafię sobie wyobrazić jaka potrawa może być zakończona czymś ostrym…